Dla kogo jest ten tekst?
Dla każdego, kto czuje, nie czuje, rozumie i nie rozumie procesu rekrutacji na stanowisko kreatywne. Ale na pewno dla każdego kto bierze udział w procesie rekrutacji na każdym jej etapie. Z własnej lub „nie własnej” woli.
Temat nie jest łatwy i nie zazdroszczę osobom delegowanym do tego typu zajęcia bez znajomości zagadnień branżowych. Samo podobanie się czyjegoś portfolio to za mało. Sam nie czułbym się pewnie rekrutując na stanowisko spawacza czy tokarza – o faux pas bardzo łatwo, a merytoryki w tym mało.
GRAFIK, a kto to taki?
Za wikipedią: https://pl.wikipedia.org/wiki/Grafik_(zawód)
Grafik lub projektant graficzny – osoba działająca w branży zajmującej się projektami graficznymi i grafiką artystyczną. Tworzy ona dzieło poprzez składanie obrazów, typografii lub animacji graficznych[1].
Grafik projektuje grafiki głównie dla wydawnictw, mediów drukowanych lub elektronicznych, np. broszury oraz reklamy. Odpowiedzialny jest też czasem za składanie tekstu, ilustrowanie, interfejsy użytkowników, a także za projektowanie stron internetowych. Podstawowym zadaniem w pracy grafika jest prezentowanie informacji w taki sposób, by były one zarówno dostępne, jak i łatwe do zapamiętania[1].
Do czego potrzebny?
Czym się może zajmować szeroko pojmowany grafik? W zasadzie… wszystkim. Poniżej lista specjalizacji łączonych z grafikami z przydatnymi umiejętnościami tak żeby było wiadomo co może zrobić gdy coś umie.
- ulotki / katalogi / broszury – różne rozbudowane struktury dokumentów, zarządzanie, hierarchią treści, techniki druku, zasady składu,
- prezentacje – technologia (tv, laptop, projektor, ekrany publiczne itp.) hierarchia treści
- fotografia – znajomość sprzętu, rodzaj fotografii (produktowa, eventy, ludzie, architektura), obróbka zdjęć, retusz,
- www – prowadzenie strony www. Znajomość podstaw! grafiki (formaty i rodzaje plików), zarządzanie treścią, podstawy html,
- sklep internetowy – prowadzenie www. j.w.
- motion graphic – narzędzia do animacji,
- grafika 3D – znajomość narzędzi, tekstury, światło, modele,
- montaż wideo – narzędzia do montażu, rodzaje plików, formaty wideo,
- UX/UI – znajomość narzędzi, wpływ UX, rozumienie interakcji, standardy
- copywriting – przygotowywanie treści, język na wysokim poziomie,
- social media – obsługa i znajomość technik stosowanych w sm, obsługa wpisów, planowanie, reakcje, formaty.
Oczywiście to tylko niektóre najczęściej wymieniane zadania z domyślną znajomością grafików. Jak widać jest to dość duży zakres zaważywszy, że w każdej tej specjalności są inne szkolenia, inne poradniki, inne narzędzia i inny rodzaj pracy. Dużo jak na jedną osobę.
Czy więc da się być świetnym w tym wszystkim na raz?
Cel paaaaaaal
Na samym początku trzeba znać odpowiedź na pytanie:
Po co zatrudniamy grafika?
Choć jest to proste pytanie, odpowiedź nie musi być łatwa. Możliwości jest wiele, np.:
- żeby w końcu mieć kogoś od projektów na miejscu, a nie zlecać na zewnątrz,
- żeby mieć kogoś kto wesprze firmowy marketing graficznie w działaniach social media,
- żeby mieć kogoś kto zrobi prezentacje, dokumenty, ulotki, wydrukuje wykresy i zamówi tonery do drukarki (przecież umie drukować to się zna),
- żeby wejść na wyższy poziom marketingu firmowego z własnym specjalistą, który zadba zarówno o dobry wygląd materiałów firmowych, ale także o brand firmowy ogólnie,
- żeby miał się kto opiekować sklepem, stroną www i robić wpisy, animacje oraz grafiki do social media (bo kto ma to robić jak nie grafik przy okazji),
- żeby projektować produkty w 3D,
- żeby zaoszczędzić na zewnętrznych firmach, które robią takie same grafiki jak potrafi każdy w Canvie, a kasują ogromne kwoty (sami też tak możemy),
- żeby przyspieszyć realizację projektów mając kogoś na miejscu,
- żeby robił projekty i zdjęcia do naszego sklepu.
Wszystkie powyższe podpunkty i wiele innych mogą być równie dobrym powodem chęci zatrudnienia grafika. Niestety jednak dla poszukującego nie będzie to zawsze ta sama osoba. Nie każda osoba będzie tym specjalistą, którego poszukujemy.
Dlatego warto przygotować się przed rekrutacją i zadać sobie, a później kandydatom kilka pytań. Poniżej kluczowe zagadnienia, które koniecznie należy rozważyć.
Kiedy, w jakiej formie, na jakim etapie to już każdy wie najlepiej.
1. Materialistycznie (czyli KASA)
Zakładamy, że zatrudniając grafika nie masz nieograniczonego budżetu, bo gdyby tak było to nie czytałbyś tego poradnika i zatrudniłbyś 5 osób od razu. Raczej chodzi ci o najlepszy wybór w Twoim budżecie. To jest podejście ok póki jesteś szczery z kandydatami, a oni wiedzą ile dostaną od pierwszego dnia pracy bez obiecywania premii, których nigdy nie zobaczą.
Rekruterzy wspierający pracodawców w poszukiwaniu pracowników mają (powinni mieć) świadomość jakie zarobki pojawiają się w branży i na stanowisku, na które rekrutują. Najlepiej widełki z określeniem stażu. Wtedy już jest fundament pod budowę oferty dla grafika. Może to oczywiste, ale nie zawsze poszukiwanie specjalisty musi się odbywać przez profesjonalną firmę HR lub dział HR. Czasem będzie to pracownik innego działu lub kierownik czy manager marketingu – wg potrzeb.
Gdy, już się dowiesz, że w twoim zasięgu wynagrodzenia będzie np. Junior (hierarchia: junior, regular, senior) to wiesz już przed zatrudnieniem co otrzymasz i czy ci to wystarczy.
Już oszczędziłeś/łaś czas jeśli wiesz na jakiego specjalistę cię stać.
Ps. Mówimy o stawkach rynkowych, każdy ma prawo oczekiwać innego wynagrodzenia za swoją pracę. Puki rozmowa przed zatrudnieniem trwa, zasady współpracy są do ustalania i nie ma się co wkurzać, że ktoś oczekuje więcej niż średnia krajowa – negocjujcie.
2. Pokaż co masz (portfolio)
Realizacje zdecydowanie pokazują jakie masz umiejętności w designie.
Ale:
- Nie mówią jednak nic o finalnym projekcie,
- Nie pokazują jak kolory wyszły w druku, jak wyglądał proces tworzenia, w jakim narzędziu (chyba że opisujesz) czas i zasoby. Dla jednych to ważne, dla innych nie. Portfolio to jednocześnie jak wizytówka i gwóźdź (do trumny),
- Nie mówią czy projekt został oddany w terminie,
- Nie mówią czy były błędy (bo kto by chciał się nimi chwalić),
- Nie mówią o przepływie pracy i higienie pracy
- Nie mówią o współpracy z grafikiem w jego zespole (jeśli ktoś z nim wogóle gada)
- Nie mówią o tym jak długo autor się męczył z projektem i czy dało się z nim współpracować.
Słynne zdanie w ogłoszeniach: Proszę o przesłanie realizacji z branży (tu dowolna np. automotive, FMCG itp.). A jak graficzka jest świetna, a nie ma takiej realizacji, bo pracowała w innych branżach? Owszem, jeśli rekrutacja tego wymaga to wymaga. Jednak jest to pułapką dla obu stron. Branż jest tak wiele, że trudno mieć w portfolio “coś” z każdej i jeszcze, żeby to było wow.
Dobry specjalista powinien sobie teoretycznie poradzić z każdym projektem, niemniej zgodzę się, że doświadczony projektant z 15 letnim stażem w automotive nie ma szans z 15-letnim stażem w FMCG na stanowisku o wymaganiach projektanta FMCG. A może ma lepsze portfolio? Warsztat? Zarządzanie zespołem? Projektami? Organizacja pracy? Współpraca z podwykonawcami? Lepszy czas realizacji? Szybciej pracuje?
3. Ile wiosen tak klikasz (staż pracy)
Staż pracy może nie jest kluczowym warunkiem, ponieważ talent i umiejętność szybkiego uczenia może przeważyć, ale daje Ci pogląd na to co kandydat/ka robił/a do tej pory.
I niech cię nie zwiedzie nazwa firmy, czy nazwa stanowiska poprzedniej pracy na liście CV. Znam osoby, które nauczyły się więcej na stanowiskach niegraficznych niż na graficznych. Każda posada jest inna.
To jest poradnik, więc radzę żeby zapytać o doświadczenie i obowiązki, a na pytanie o doświadczenie usłyszeć odpowiedzi typu: projektowałem… , drukowałem… , przerabiałem projekty (np. w drukarni).
4. Jaką bronią władasz (narzędzia grafika)
Warsztat, warsztat i jeszcze raz narzędzia. Grafik bez narzędzi jest jak łódka bez wioseł – może płynąć tylko z nurtem. Nie obędzie się tu bez listy narzędzi jakie powinien znać grafik. Nie obowiązuje tu zasada: im bardziej doświadczony tym więcej (raczej odwrotnie – specjalizacja).
Poniżej lista programów i narzędzi używanych przez projektantów. W każdej firmie lista ta będzie inna, jednak takie programy możesz spotkać w CV (pod poradnikiem w pliku ściąga do czego jaki program służy):
Adobe Photoshop, Adobe InDesign, Adobe Illustrator, Adobe Lightroom, Adobe Acrobat, Adobe PremierePro, Adobe After Effects, Adobe XD, CorelDraw, CorelPHOTO-PAINT, Figma, Canva, Microsoft Word, Microsoft Excel, Microsoft PowerPoint, Gimp, DaVinci Resolve, Affinity Designer, Affinity Photo, Affinity Publisher, Sketch…
Myślą podsumowania narzędzi może być pytanie: To jakie programy musi znać grafik?
Odpowiadam. Jeśli zatrudniasz na stanowisko grafika to oprogramowanie na którym będzie pracował Twój/a specjalista/tka jest na pewno na liście powyżej. W jakim stopniu będą używane i w jakim celu to już zależy od specyfiki pracy na stanowisku. Niemniej pakiet Adobe z dowolnymi programami lub co najmniej Adobe Photoshop to podstawa podstaw.
Ps. Na popularnych portalach ogłoszeniowych stanowiska grafików zawierają wymaganie znajomości większości tych programów lub znacznej ich ilości, niemniej mogę powiedzieć z doświadczenia lat pracy, że wystarczą trzy i grafik zrobi wszystko – jednak ty jako pracodawca macie prawo wymagać ich znajomości. Na liście znajdują się także programy do montażu wideo (montażysta) i animacji (motion designer) jednak to nie są podstawowe narzędzia grafika.
Pod artykułem link do listy programów z opisem zastosowania.
5. Jaka jest Twoja supermoc (w czym jesteś najlepszy)
Dobre pytanie na spotkaniu, bo odpowiedź pokazuje świadomość specjalisty i daje Ci wiedzę gdzie będzie nie do zagięcia – a takiego właśnie szukasz.
Możesz postawić pytanie otwarte, albo zapytać o ulubiony program lub inne narzędzie. Koniecznie dopytaj o argumenty, bo bez nich nie dowiesz się czy kandydat/ka wogóle używa tego narzędzia. Znane są przypadki listy programów w CV znanych jedynie z… innych ogłoszeń :).
Dobrym pytaniem zarówno przy supermocy jak i przy narzędziach będzie pytanie: W czym byś wykonał/a projekt X? Po takim pytaniu oczywiste będzie, że doświadczony specjalista odpowie od razu, jednak czas nie ma znaczenia, te 20 sekund na zastanowienie, może świadczyć także o analizie wymagań.
Rzeczywistość vs oczekiwania
- Umiejętność pracy pod presją czasu,
- Umiejętność prowadzenia kilku projektów na raz,
- Odporność na stres,
- Dokładność i terminowość.
Serio? A to można nie mieć takich umiejętności? Od 20 lat jest to w ogłoszeniach. To już wrosło w ten zawód. Aaaa no właśnie, bo to jest dla wielu zawód.
…od kandydata oczekujemy
Jeśli taka laurka czeka na kandydata w sekcji „od kandydata oczekujemy” to wielu włącza się czerwona lampka. U każdego oznacza ona co innego: skopiowali ogłoszenie, będzie stres, nie potrafią nic sami napisać, nie wiedzą kogo szukają, zaś to samo…
…zapewniamy
W zamian co oferują: miłą atmosferę w młodym zespole, nielimitowaną kawę, wsparcie zespołu, brak „dres kodu”, owocowe czwartki, pizza na koszt firmy.
Niezła wymiana.
6. Właściwy kurs
Szkolenia i kursy mówią o Tobie to czym się interesujesz i przede wszystkim czym się chwalisz. Bo na pytanie o szkolenia sam kandydat prezentuje w czym brał udział. Zawsze możesz nie powiedzieć nic. To od Ciebie zależy.
Nie ma reguły, ale wielu rekrutrów patrzy na szkolenia i kursy jak na potwierdzenie chęci uczenia się nowych rzeczy i najzwyczajniej chęci ROZWOJU.
Tym samym firmy zatrudniające na kolanie, bez wiedzy, na hasło „potrzebujemy grafika” nie zwrócą uwagi na szkolenia. Tych będzie trzeba przekonać do siebie czym innym.
Na pewno warto zadać kilka pytań z przedziałów czasowych typu: przeszły, teraźniejszy, przyszły, np:
- Czy ukończyłeś jakieś kursy lub szkolenia? Stacjonarne czy online?
- Czy rozwijasz się samodzielnie w jakiejś dziedzinie?
- Czy masz w planie kursy?
- Czy chciałbyś się nauczyć jakiegoś narzędzia, techniki?
- Czy chciałbyś się w czymś specjalizować?
7. Mów mi Staszek (czyli po znaności)
Ten przewrotny nagłówek ma skłonić do radosnej refleksji. Jeśli zatrudniasz “po znajomości” to nie ma znaczenia co wiesz o grafiku i co on wie o grafice. Tak samo nie ma znaczenia jak wyjdą projekty i czy dotrzecie do właściwych klientów z ofertą. Nie ma się co oszukiwać, że szwagier czy brat polecił ci super zdolnego gościa. Super zdolny czy nie, powinien się legitymować co najmniej CV i portfolio.
Jeśli jednak masz znajomość tematyki o czym “tokać” z grafikiem to jesteś w super sytuacji. Obie strony mogą zakończyć rekrutację stanem win-win, a przecież o to w tym chodzi. Ty masz dobrego specjalistę, a on dobrą pracę z pominięciem żmudnego i czasochłonnego procesu rekrutacji.
8. Bene(fity)
Może to nie jest oczywiste, więc to napiszę żeby była jasność. Podstawowym „benefitem” pracy jest pensja. Nie praca w młodym zespole i karta do siłowni. Najpierw pensja, potem dodatki.
Odnoszę wrażenie, że kwiecistość ogłoszeń w temacie super atmosfery, otwartości i benefitów pozapłacowych przyćmiewa podstawowy cel pracy jakim jest zarobek. Im więcej takich kwiatków w ogłoszeniu tym bardziej się na nie uodparniamy.
Dla niezdecydowanych dodatek poza pensją będzie argumentem na plus, ale nie powinien być celem. Atmosfery w pracy nie zmieni żaden benefit i nawet brak „dres kodu” nie zmieni nastawienia do drętwej pracy, którą opuści delikwent po miesiącu.
9. A curriculum vitae?
Papier przyjmie wszystko. Rekrutacja na stanowisko kreatywne nie powinna się odbywać na podstawie CV, ale na podstawie portfolio i rozmowy. 5 min rozmowy i wszystko wychodzi z CV. Dobrzy rekruterzy i działy HR to wiedzą.
PS…
Jeśli masz zagwozdkę: o co zapytać na rozmowie, jak ocenić kandydata, ktoś poprosił cię o rekrutacje, a ty nie wiesz jak to ugryźć? Zadzwoń do zaprzyjaźnionej agencji lub napisz do znanego ci grafika i poproś o wsparcie.
Powodzenia. Dla obu stron 🙂